Czas na obiecaną relację z IV Konferencji Eksperckiej Marketing Progress! Postaram się pokrótce przedstawić przebieg konferencji, lecz w głównej mierze chciałbym opisać spostrzeżenia i wrażenia, które pozostały ze mną po jej zakończeniu.
Do Wrocławia ruszyliśmy wczesnym ranem. Każdy kto choć raz jechał trasą Poznań-Wrocław wie jak to mniej więcej wygląda i ile może to trwać. Normalnie wygląda to mówiąc delikatnie źle, a gdy na trasie zdarzy się wypadek to wygląda to jeszcze gorzej – nam podróż zajęła…4,5 godziny! Dotarliśmy przez to lekko spóźnieni, stąd brak relacji z otwarcia konferencji i jej pierwszych minut.
Gdy dotarliśmy już na miejsce to od razu, z marszu rzuciliśmy się w wir wykładów, prezentacji i warsztatów. W tym miejscu warto by pochylić się trochę nad organizacją wydarzenia. Od wejścia spotkaliśmy się z dużą życzliwością i zaangażowaniem organizatorów. Trzeba oddać osobom odpowiedzialnym za obsługę gości, że z cierpliwością i sprawnością odpowiadali na wszystkie, najdziwniejsze pytania. Sama część wykładowo-warsztatowa również zorganizowana była zgodnie ze sztuką. Wszystkie prezentacje odbywały się zgodnie co do minuty z rozkładem, pomiędzy nimi odbywały się konkursy, loterie oraz przedstawienie dodatkowych opcji związanych konferencja. Przez całą konferencję załoga pracująca przy niej spisywała się na medal, widać było, że każdy szczegół został zaplanowany i dopracowany.
Jeśli chodzi o same wystąpienia to postaram się przedstawić parę w mojej opinii najciekawszych. Większość prezentacji była ciekawa i podana w ciekawej formie, choć zdarzyło się parę mało odkrywczych, poprzedzonych przydługim opisem firmy, niewiele wnoszącym, a ocierającym się o reklamę. Zostawmy je jednak w spokoju i skupmy się na tych najlepszych. Tak prezentują się wyniki głosowania na najlepszych prelegentów.
Muszę przyznać, że moje odczucia są bardzo podobne. Zdecydowanie na pierwsze miejsce zasłużyła Natalia Hatalska, której wystąpienie było najciekawszym w moim odczuciu. Najnowsze trendy w marketingu wyjaśnione zostały w interesujący sposób, poparte mnóstwem przykładów, widać było, że wiedza przekazywana przez Natalię Hatalską ma oparcie w rzeczywistości, badania mają swoją jasną i przemyślaną metodologię. Po długich oklaskach po zakończeniu prelekcji przypuszczam, że podobne odczucia miała większość uczestników.
Na wyróżnienie w mojej ocenie zasługują także Tomasz Sulewski i Marek Gonsior. Prezentacje obu panów były bardzo „na luzie” co bardzo ciepło przyjęli uczestnicy konferencji. Tomasz Sulewski w ciekawej formie zaprezentował jak powinny wyglądać relacje między firmą, a influencerami. Natomiast Marek Gonsior w bardzo humorystycznej prezentacji i z rozbrajającą szczerością przedstawił proces rebrandingu firmy Agata (kiedyś Agata Meble).
Na uwagę zasługują także świetne grafiki-notatki, wykonywane przez Kasię z Social Media Notes. Ze względu na opisywane wcześniej spóźnienie, w początkowych minutach trafiła mi się miejscówka na schodach skąd miałem idealny podgląd na pracę Kasi. Duże wrażenie zrobiła na mnie sprawność i tempo produkowania grafik przez autorkę Social Media Notes. Do dziś jestem pod wrażeniem! 🙂
Konferencja, której tematem przewodnim była „Nowa rola marketingu” zdecydowanie dała odpowiedź o tę właśnie rolę. Już na początku Jacek Kotarbiński wyraźnie zaznaczył, że czasy „szemranego” marketingu lat 90 się skończyły. Idzie nowe! Nowe media, nowe rodzaje relacji, nowy typ wpływowych osób i ich kreowania, nowe rodzaje kampanii. Zmieniają się relacje z klientem, stosunki w pracy, sposoby zarządzania. Dobrze było poczuć, że sala wypełniona w większości młodymi osobami to rozumie i akceptuje, że czasy dzikiego kapitalizmu czasów transformacji, gdzie wszyscy walczą z wszystkim, a klientów i współpracowników traktuje się jak niebezpieczną konkurencje idą w niepamięć. Dziś każdy już rozumie, że marketing to nie „naciągactwo”, a przekazywanie wartościowych treści i realna współpraca dla ogólnej korzyści wszystkich.
Spostrzeżenia i przemyślenia, które zostały ze mną po konferencji? Pierwsza i najbardziej oczywista – idzie czas młodych! Z prostego powodu, życie w coraz większej mierze przenosi się do internetu. Przeglądając gazety, oglądając telewizję, słuchając polityków zawsze na usta ciśnie mi się jedno pytanie – dlaczego nikt codziennie nie mówi o roli internetu, o zmieniających się relacjach i otoczeniu? Młodzi ludzie zgromadzeni w sali kinowej zdawali się to rozumieć, nie bez przyczyny – to oni najlepiej „robią internety”, czują to medium, nowe formy komunikacji.
Drugie spostrzeżenie to rosnąca rola szczerości w przekazie marketingowym. Najbardziej imponujące kampanie i działania oparte były o dużą transparentność i autentyczność, bez napuszonego rzucania formułkami typu „innowacyjne działania”, „lider rynku” itp. Szczerość ma moc – to także w dużej mierze zasługa internetu, który odkłamuje wyuczone schematy narzucane przez media tradycyjne.
Osobiście brakowało mi przedstawienia bardziej niszowych kampanii i kierunków rozwoju marketingowego. Przyzwyczajony jestem do tego, że u nas, w Bloomboardzie, często analizujemy przypadki mniejszych, szerzej nieznanych firm, które z racji braku dużych budżetów reklamowych zmuszone są kombinować i często tworzą najbardziej kreatywne kampanie. Większość prelegentów skupiła się jednak na dobrze znanych case’ach takich jak Uber, Pokemon Go, czy Prisma.
Na koniec chciałbym polecić każdemu wzięcie udziału w konferencji, od czasu do czasu. Abstrahując od wiedzy, którą można tam uzyskać, ważny jest także inny czynnik – czynnik inspiracji, „wyczyszczenia” głowy i nasiąknięcia atmosferą kreatywności. Wracając do Poznania znajdowaliśmy się w stanie prawdziwego uniesienia kreatywnego, liczba pomysłów, które powstały w samochodzie, w drodze powrotnej jest dostatecznie duża by przez rok codziennie wypuszczać nową kampanie 😉
Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tekście pochodzą z fanpage’a Marketing Progress, natomiast grafiki z notatkami to dzieło Kasi z Social Media Notes. Wchodzić i lajkować! 🙂 W tym miejscu chciałbym także jeszcze raz podziękować organizatorom za zaproszenie, było nam bardzo miło móc się pojawić u Was!
Comments
0 comments